Sophin 202, czyli fuksjowo-magentowe rozproszone holo | Biała geometria rapidografem

Dzisiejszego dnia, a właściwie jego końcówki ;) mam dla Was recenzję i swatche przepięknego lakieru holograficznego marki Sophin. Dodatkowo mam też kilka zdjęć z prostym delikatnym zdobieniem rapidografem - pierwszym na paznokciach a nie wzorniku.


Ten lakier to już szósty, który opisuję w ramach współpracy z marką. I każdy z nich mnie zachwyca na swój własny sposób. :)


Marka: Sophin Cosmetics
Seria: Vinyl
Numer i nazwa: 202
Pojemność: 12 ml
Cena: ok. 27 zł
Rodzaj: rozproszone holo
Pędzelek: długi, prosty, dosyć cienki
Kolor: róż z dodatkiem fioletu, pomiędzy fuksją a magentą
Krycie: 2 cienkie warstwy
Dostępność: np. allegro
Buteleczka i pędzelek standardowe dla marki - wygodne, ładnie się prezentujące. Pędzelkiem dobrze się maluje i jeśli nie zadrga nam zbytnio ręka to nie wyjedziemy lakierem na skórki.


Jeśli chodzi o nakładanie to jest naprawdę bezproblemowe. Dwie cienkie warstwy i mamy piękną błyszczącą taflę. W odróżnieniu od nr 206 (recenzja - klik), który zasychał na satynowy mat tutaj lakier zasycha na połysk. Może nie jakiś super hiper połysk, ale jest to zdecydowana różnica od lakierów holograficznych, które do tej pory testowałam. ;)


Efekt holograficzny jest tutaj również inny, o ile tam miałam do czynienia z linearnym holosiem tak tutaj jest to rozproszone holo. Czym się różnią? Ano tym, że w linearnym/liniowym lakierze holograficznym bardzo widać linie zmieniającego się tęczowo lakieru (widać jak kolory przechodzą między sobą w liniach), zaś w rozproszonym holo mieni się wszędzie.



W przypadku tego koloru oprócz tego, że jest on holograficzny to w każdym świetle zachowuje się tez inaczej. W świetle sztucznym wpada w ciepłe tony (jest bardziej różowy), w naturalnym - w chłodne (jest bardziej fioletowy). 
Jego średnio ciemny różowo-fioletowy kolor jest prześliczny. <3 Dla mnie to kolor pomiędzy fuksją a magentą.


Trwałość i czas schnięcia są na wysokim poziomie, jak w przypadku i innych przetestowanych już przeze mnie lakierów Sophin. 












Postanowiłam dodatkowo poćwiczyć coś prostego z malowania rapidografem, który mam od niedawna. Tym razem już nie na wzorniku (pokazywałam wzorki na FB i insta) a paznokciach. Do tego zadania musiałam wcześniej zmatowić lakier , użyłam więc topu matującego na dwóch paznokciach i odczekałam aż porządnie wyschnie. I używając mojego rapidografu Rystor Technic z końcówką 0,18 mm od For Beauty namalowałam proste geometryczne wzory białym tuszem.








Jak na pierwszą próbę wyszło chyba całkiem nieźle, prawda? Koniecznie napiszcie jak podoba Wam się lakier? :)


instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz