Witajcie. :) Znacie zwrot "zabawa na 102" i jemu podobne? Pisząc tę recenzje jakoś tak mi się ten zwrot nasunął, lekko go zmodyfikowałam i...zapraszam do dalszej części moich wypocin na temat perfum Nicole Cosmetics, które otrzymałam od TrustedCosmetics. :)
Opisywanie zapachów zawsze ale to zawsze jest trudne. Dlaczego? Otóż każdy z nas inaczej rozróżnia zapachy. Nasz zmysł węchu jest różnorodny i nie chodzi tylko o kwestię lubienia tego czy tamtego zapachu. Moje ulubione porównanie: napar z kozieradki. Mnie pachnie indyjskimi przyprawami a młodszemu bratu jak domowy rosół. Dwa odmienne interpretacje jednego zapachu.
I nie, nasz domowy rosół pachnie swojsko, nie ma tam żadnych hinduskich przypraw. ;)
Jestem kobietą, uwielbiam piękne zapachy. Zawsze ciągnie mnie w kierunku tych rześkich, cytrusowych, owocowych czy słodkich. Rzadziej ku ciężkim zapachom, choć nie mówię, że nie ma takich, które by i mnie się nie podobały. :)
Perfumy Nicole są wzorowane na wysoko-półkowych zapachach na które, nie oszukujmy się, nie każdy może sobie pozwolić. Lub też po prostu nie chce wydawać dużych pieniędzy na drogie perfumy i szuka tańszych, ale dobrych, zamienników.
Perfumy Nicole wyglądają wszystkie tak samo (inaczej wyglądają jedynie pojemności). Buteleczka 30 ml z zamrożonego szkła, czarne napisy i czarna półmatowa nasadka. Rozróżnia je jedynie naklejka z numerem na nasadce.
Ze względu na swój rozmiar będą całkiem niezłe do torebki.
Zapach 102 to zapach świeży. Znajduje się w nim: pomarańcza, brzoskwinia, nuty drzewne, marakuje, magnolia, piżmo i mango. I to te owocowe składniki skłoniły mnie do wyboru tego a nie innego zapachu. Tym bardziej że tylko składnikami się kierowałam podczas wyboru.
Czy był to dobry wybór?
Już podczas zdejmowania nasadki czuję zapach perfum. Jest mocny, orzeźwiający i bardzo przyjemny dla nosa. A przynajmniej mojego nosa. ;)
W pierwszej chwili po psiknięciu czuję intensywne owocowe zapachy. Później dochodzi bardziej słodki zapach. Czuję też coś co wybija się na tle owocowego zapachu. Możliwe, że to nuty drzewne i piżmo.
Jest słodko ale orzeźwiająco. Świeżo ale nie mroźnie. Dziewczęco. Kojarzą mi się z jakimś miejscem na tropikalnej wyspie. Ubrana w zwiewną sukienkę, słomkowy kapelusz popijam drink z pomarańczą, marakują i mango. I tęsknię za polskimi brzoskwiniami. Czuję orzeźwiający zapach morza, piasek pod stopami...ach może kiedyś będzie mi to dane. ;)
Zdecydowanie to mój zapach.
Czy długo utrzymuje się na skórze? U mnie kilka godzin ale mam skórę która szybko pozbywa się takich zapachów. Niestety. Po kilku godzinach nie czuć już wcale perfum i muszę znów się popsikać (tanie czy drogie, wszystkie zachowują się tak samo). Ale te wytrzymują do 6-8 godzin więc to naprawdę coś. :)
Sklep on-line. Ceny są naprawdę przystępne. :) Za 30 ml płacimy 25 zł. Są również mniejsze pojemności oraz większe.
I pachnę jak świeżość w tropikach. ;) Mam ochotę na inne zapachy. ^ ^
Któraś z Was słyszała o tych perfumach? A może testowałyście? :) Jestem ciekawa Waszych opinii.