Color Club, Glows in the dark: Get Down Tonight. | Łuski - hehe 005

Cześć. Wczorajsza burza pokrzyżowała mi szyki i nie zdążałam opublikować posta, więc jest dziś. :) Ostatnie dwa tygodnie były bardzo gorące a ja bardzo dużo pracowałam, dlatego tak rzadko publikowałam. Ale postaram się braki nadrobić. :)
Dziś pokaże Wam i napiszę o lakierze Color Club - moim pierwszym w kolekcji. Udało mi się go jakiś czas temu wygrać. Kolor przyszedł losowy. Pochodzi z kolekcji świecących w ciemności. W drugiej części posta mam też małe zdobienie.


COLOR CLUB
Kolekcja POPTASTIC REMIX
GLOWS IN THE DARK
GET DOWN TONIGHT


Lakier do paznokci Color Club, stworzony z wysokiej jakości składników, zapewnia wspaniały kolor, długotrwałe pokrycie oraz trwały połysk. lakier nie zawiera Toluenu, Formaldehydu i DBP.
Pochodzi z jednej z najnowszych kolekcji z tego roku.
Świecą w ciemności. Z tej kolekcji jest 7 kolorów.
Pojemność: 15 ml
Cena: 16,99 zł do kupienia TU.


Na stronie wygląda na zdecydowanie ciemniejszy niż na żywo. Być może to wina ustawień monitora. Na zdjęciach po małej korekcie wygląda tak jak u mnie żywo. Przy czym inny kolor ma z fleszem, inny w późno popołudniowym świetle dziennym.


Konsystencja żelkowata, wręcz galaretkowa z zatopionym opalizującym brokatem, przez mój kolor (delikatny błękit z odrobiną zieleni) przypomina syreni/rybi odcień.
Do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy. Nakłada się go sprawnie, pomimo swej gęstości. Schnie jednak długo. O ile pierwsza warstwa szybko o tyle kolejne już nie. Bez szybkoschnącego top coatu się nie obędzie. Brokat rozkłada się równomiernie, nie jak przy topperach, tylko jak w normalnym lakierze. Bez topu pozostawia leciutko chropowatą strukturę, ale efekt niesamowicie mi się podoba.


Ten kolor ma jednak to do siebie, że wygląda nieco "trupio" i solo nie do końca mi odpowiada. Ale z jakimś zdobieniem wygląda świetnie!


Jeśli chodzi o zmywanie to nie ma z tym problemu...bo schodzi płatami. Niczym po bazie peel-off. Podejrzewam, że to przez wiele warstw lakieru: 3 warstwy lakieru, jedna top coatu a jeśli dojdzie wzorek to kolejne. Mimo to czas schnięcia jest szybki a samo mani wytrzymuje u mnie do 3 dni, potem sobie ładnie schodzi i zmywaczem domywam tylko resztki.


Lakier ma swój urok i w sumie mam chętkę na jeszcze inne kolory, ale na razie się wstrzymam bo nie wiem co dokładnie z pracą a do kupienia mam jeszcze kilka potrzebnych i niezbędnych rzeczy, jak nowe okulary. Wystarczy że ostatnio kupiłam kilka kosmetyków a ze 3 inne jeszcze muszę kupić bo są mi potrzebne.


lakiery te mają swój niewątpliwy urok a ze zdobieniem wyglądają bosko. Przyciągają uwagę innych. :)








Ale ale! Przecież to lakier świecący w ciemności! Więc jak to z tym jest? One rzeczywiście świeci, tylko na zdjęciach było mi ciężko to uchwycić ale jakoś dałam radę. ;)
Gdy mam go na dłoniach i idę spać to wpatruję się w jaskrawe światło widoczne na tle ciemności. :D Ma wtedy taki żółtawo-zielony kolor.






Mam też na nim 3 zdobienia przy czym dwa z nich powstały na bazie jednego wzoru. To powstało z połączenia opisywanego lakieru CC oraz stempli (czarny lakier do stempli B. loves plates, BLP01 B. a Dark Knight) oraz wzoru łusek z płytki hehe005, którą możecie kupić m.in u BajSzer.
W następnym poście pokażę dwa kolejne zdobienia, ponieważ jedno ma zbyt mało zdjęć na osobny post. ;)















Co sądzicie o lakierze i zdobieniu? :)


instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz