Morskie klimaty: syreni manicure - podejście drugie ;)

Hej hej jak tam 1 dzień października? U mnie było mglisto, szaro i deszczowo - wiadomo: jesień. ;) Dla mnie także ten dzień rozpoczął się nową pracą (stażem właściwie). :)

Jaki czas temu pokazywałam wam mani w stylu syrenich łusek (tutaj). Dziś pokazuję wam coś podobnego - na innych lakierach, a przy tym druga dłoń jest pomalowana inaczej, pewną prostą metodą. :) Zapraszam :)


To mani wykonywałam na konkurs - nie udało się, ale i tak jestem zadowolona z efektu jaki wtedy uzyskałam. Przy okazji próbuję się w wykonywaniu wzorków. Będę chciała zrobić różę na paznokciach, może w weekend. :) Choć nie wiem czy moje obecne pędzelki podołają. ;)



Do zdobienia użyłam tych dwóch lakierów z Sally Hansen (każdy z nich udało mi się upolować po 5 złotych za sztukę :D) a na kciuku jest biały Rimmelek i farbki akrylowe.


Wciąż brakuje mi precyzji - ale jak to mawiają: ćwiczenie czyni mistrzem. :)



To miała być fala - jakaś tam wyszła. ;)

I druga rączka. Tutaj tylko turkusowy lakier z SH, Insta-Dri i naklejki z papieru. :D Chciałam pozostać w klimacie morskim toteż wybrałam 3 znaki znaków zodiaku: ryby, wodnika i raka, kawałek palmy i morza oraz na kciuku...





...syrenkę. :3 Niestety miałam za krótki paznokieć aby zmieścić cały ogon (a obrazek okazał się za duży). ;)





instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz