Henna w kolorze blond od NaturVital

Witam kochani! :)

Jakiś czas temu, ale było to na pewno w marcu tego roku, kupiłam w Naturze hennę do włosów w saszetce. Stwierdziłam, że warto spróbować, zwłaszcza za oszałamiającą cenę: 1,99zł. Pomyślałam, że po podcięciu włosów warto by je nieco odświeżyć, a farby nadal nie chcę na nie kłaść.
Wiem, że nie jest to prawdziwa henna, ale spróbować nie zaszkodzi.


NATUR VITAL - zestaw do koloryzacji włosów

Od producenta
Jak możecie zauważyć oryginał jest po angielsku i po...ehm hmm niestety nie znam tego języka - może włoski (?). Na szczęście dla tych, którzy po angielsku nie rozumieją nic albo tylko podstawy mamy naklejoną karteczkę z bardzo drobnymi literkami. Ja się doczytam, ale niektórzy mogą potrzebować lupy. ;) (takie te literki maleńkie) 

"Szampon i maska koloryzująca włosy to dwustopniowy zabieg, który wzmacnia strukturę włosów i podkreśla ich kolor. Rezultat to gładkie, nawilżone, błyszczące włosy o intensywnie odświeżonym kolorze."



Skład
SZAMPON: Aqua (woda), Sodium lauret Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lawsonia Inermis (Henna) extract, Chamomilla recutita (Matricaria) extract, Helianthus annuus (Sunflower) seed extract, Panthenol, Sodium PCA, Polyquatemium 10, Glycol Distearate, Propylene Glycol, Cocamide DEA, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Citric Acid, Sodium Chloride, Benzophenone-4, Parfum (Fragrance), Phenoxyethano, Methylparaben, Ethylparagen, Propylparagen, Butylparaben, Disodium EDTA, Cl 19140, Cl 17200
MASKA: Aqua (woda), Cetearyl Alkohol, Cyclomethicone, Cetrimonium Chloride Lawsonia Inermis (Henna) extract, Chamomilla recutia (Matricaria) extract, Triticum vulgare (Wheat) germ oil, Panthenol, Amodemethicone, Trideceth-12, Parfum (Fragrance), Phenoxyethano, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Mica, Cl 12719 (Basic Yellow 57), Cl 12251 (Basic Brown 17), Cl 77891 (Titanium Dioxide)


Opakowanie
Jak już wspomniałam jest to saszetka jednorazowa. W saszetce są dwie przegródki a tam osobno znajdziemy szampon i maseczkę.
Z tego co zauważyłam na tylnej stronie saszetki, zarówno szampon jak i maska mają pełnowymiarowe wersje, ale chyba nie w Polsce. 
W Naturze możemy znaleźć jednak inne produkty tej firmy (np. zachwalaną przez Anwen maskę aloesową).


Zapach
Zapach ani szamponu ani maski nie jest jakoś mocno intensywny. Możemy wyczuć w nich nutę rumianku i chemii, ale ogólnie nie przeszkadza jakoś mocno (no chyba, że ktoś nie lubi zapachy rumianku).


Konsystencja & Kolor
Szampon ma płynną mocno żółtą konsystencję. Kolorek może trochę przerażać. ;) Taki mocno kurczaczkowy. Szampon o dziwo wystarczył mi jeszcze na następne mycie.
Podobnie maska, choć ta ma już mniej żelową konsystencję, bardziej w typie rozrzedzonych masek Biovaxu, tyle, że jest kurczaczkowo żółta. 


Sposób użycia
SZAMPON: "rozprowadzić na mokrych włosach i wmasować delikatnie. Pozostawić na kilka minut, następnie płukać dużą ilością wody".
MASECZKA KOLORYZUJĄCA: "po umyciu nałożyć maseczkę na mokre włosy, dokładnie rozprowadzić przeczesując je grzebieniem od nasady aż po końce i pozostawić na 3-5 minut. Aby uniknąć zabarwienia skóry rąk, należy je natychmiast po aplikacji umyć dokładnie wodą z mydłem. na koniec włosy spłukać bardzo dokładnie".

Jeśli chodzi o szampon to użyłam go jak każdego innego, natomiast zanim nałożyłam maseczkę wolałam nie ryzykować i nałożyłam na dłonie rękawiczki, które zostały mi po koloryzacji farbą chemiczną. sama maseczkę trzymałam na pewno dłużej, około 10 minut, a może nawet dłużej - coś robiłam i zapomniałam zmyć szybciej. jak przeczytacie niżej, niewiele to zmieniło.


Działanie
Liczyłam na to, że mój odrost nieco się rozjaśni, chociaż na kilka myć. Niestety na kolor nie wpłynął wcale. Być może brąz dałby radę, ale nie o ten kolor mi w końcu chodziło.
Pieniążków (mimo iż to tylko 2zł) nie wydałam jednak w błoto to włosy po użyciu tego duetu były niesamowicie gładkie, zdyscyplinowane, bardziej błyszczące i jakby ciut bardziej nawilżone. Żałuję, że nie mam zdjęcia, bo tego dnia głowę myłam wieczorem, a następnego dnia do domu wróciłam zbyt późno by zrobić zdjęcie bez użycia lampy a nie o efekt flesza przecież chodzi.


Zmywanie
Jako, że to kolor blond to ani umywalka ani późniejsze zmywanie nie należało do trudnych. Właściwie woda po prostu była trochę bardziej żółta.

Cena & Dostępność
Ja zapłaciłam 2zł, ale wcześniej te saszetki były droższe (chyba nawet 6zł). Nie wiem jak w innych Drogeriach Natura (bo tam je widziałam i tam kupiłam), ale u mnie je wycofują. Zostały chyba ostatnie sztuki.

Reasumując
Czasem warto wypróbować takie cudeńka, oczywiście z głową. ;) Mimo iż nie zmienił mi się wcale odcień odrostów to i tak byłam zadowolona z efektu jakie zafundował mi ten duet. Były gładziutkie (aż chciało się ich dotykać!), bardziej błyszczące i zdyscyplinowane. 
Zastanawiam się nawet czy nie zakupie sobie henny firmy Vanita, którą kupuje moja mama (jednak na pewno nie odcień czarna czekolada którą ona preferuje ;) ).


Ocena
7/10




Komentarze

  1. Jaka tania :-) szkoda, że nie dała rady z odrostami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przecenie i owszem. Trochę szkoda, bo myślałam że może ciut odrosty będą jaśniejsze. Mówi sie trudno ;)

      Usuń
  2. Ja mam blond tylko na końcówkach, więc nie dla mnie takie wynalazki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ombre? Chyba tak z tego co kojarzę :) Jeszcze trochę czasu i u mnie blond będzie niżej choć ogólnie mam podobno blond tyle że ciemny

      Usuń

Prześlij komentarz

instagram @iliz_beauty

Copyright © iliz